sobota, 30 kwietnia 2016

it's not easy being green



za chwilę zaczyna się maj, najbardziej zielony miesiąc w roku. Rośliny doniczkowe to po fotografii i czekoladzie mój kolejny wielki nałóg. Jestem w świecie roślin początkującym amatorem, nie potrafię zapamiętać skomplikowanych nazw, gorzej, bo nie pamiętam nazw co najmniej połowy roślin, które mam w domu. Uwielbiam odwiedzać stare kwiaciarnie i gawędzić z właścicielkami. Uczę się małymi krokami, mam tendencję do przelewania moich roślinek *ach pewnie ma już za sucho, to podleję... Wykończyłam tym kiedyś pewnego pięknego storczyka i od tego czasu jakoś się ich boję. Mogę jednak powiedzieć, że mam rękę do sukulentów. Najokazalej rozrósł się jak dotąd aloes, wspaniała roślina lecznicza, do której mam wielki sentyment. I przez sentyment zapragnęłam mieć w domu geranium, jutro zamierzam je rozsadzić i podarować sadzonkę komuś, kto na nią bardzo czeka :) 
A Wy, macie w domu kwiaty?

dobrej nocy
Natalia

Ps. obsadziłam dziś balkon pierwszymi pelargoniami, po raz pierwszy wybrałam czerwone :)



niedziela, 24 kwietnia 2016

słowo o moim uzależnieniu




Fotografia to mój nałóg. Nie tylko robienie zdjęć, ale i zbieranie albumów. Ostatnio doszły do tego plakaty. Zamiast na kiecki, wydaję na albumy mistrzów fotografii. Nie mam jeszcze w swoim zbiorze mistrza Lindbergha, ale nie tracę nadziei.
Jakiś czas temu postanowiłam wydrukować moje zdjęcie w dużym formacie i podzielić się tym z Wami. Nie zdecydowałabym się na to, gdyby nie dwie wspaniałe kobiety, które pojawiły się na mojej drodze. To one namawiały mnie, abym spróbowała. Trochę to trwało, bo jestem raczej krytyczna w stosunku do mojej małej twórczości, zawsze uważam, że mogłam zrobić coś lepiej. Dzięki nim jednak spróbowałam. I tak odezwały się do mnie wspaniałe osoby, które zapragnęły udekorować swoje domy moimi fotografiami. Jestem niezmiernie wzruszona za każdym razem, kiedy dostaję maila od kogoś takiego. 
Wszystkim Wam dziękuję z całego serca za Wasze wsparcie i bezcenne słowa, za Waszą wiarę we mnie, której tak często mi brakuje.
Dziś dzielę się z Wami pomysłem na nowy wydruk. Jeśli Wam się spodobał, proszę piszcie na mojego maila.

Serdecznie pozdrawiam 
Natalia






"Paprocie" - wydruk na grubym papierze kreda mat, wymiary 480x680 mm.

beautiful spring






poniedziałek, 11 kwietnia 2016

newsy z moje białej kuchni


bardzo bardzo bardzo lubię wczesnowiosenne popołudniowe światło w naszej kuchni, ach chce mi się w końcu chwycić za aparat i uwiecznić te chwile ulotne. Przy okazji możecie zobaczyć kilka zmian jakie tu zaszły, generalnie szału nie ma, z racji tego, że na drugiej stronie jest na bogato, z artdecowską babciną witryną, w tym kącie jest minimalistycznie (*wiem, wiem, że to ostatnio nadużywany zwrot), tak dla równowagi. Oczywiście jest i po staremu, skarb z kuchni dziadków, ten oto wiekowy stolik, z tak samo wiekowym krzesłem. Półkę zrobił dla nas zaprzyjaźniony stolarz wg mojego pomysłu, uważam, że wpasowała się idealnie. 
A Wam się podoba?

Pozdrawiam Was serdecznie
Natalia


Ps. droga Kavko, wybacz to zapożyczenie w tytule posta, ale nie mogłam się powstrzymać :)







sobota, 9 kwietnia 2016

wiosna



w końcu jest! Wiosna!

Ps. Planuję wydrukować to zdjęcie w formacie plakatu, co myślicie?  Myślę nad formatem 30x40 lub 50x70. 
Jeśli jesteście chętni, piszcie proszę na mojego maila.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Natalia